Author Archives: Czacha

WYNIKI DRUŻYNOWYCH MISTRZOSTW POLSKI W JEŹDZIE NA CZAS MASTERS 2017

We wtorek, 15.08, zawodnicy drużyny GATTA Bike – RS wystartowali w zorganizowanych na torze samochodowym w Poznaniu, Drużynowych Mistrzostwach Polski Masters w jeździe na czas 2017.
Nasi zawodnicy w mieszanych składach startowali w kategorii A (3 drużyny wystawione przez nasz zespół) i B (1 drużyna), odpowiednio złożonych z zawodników na codzień ścigających się w M20 i M30 oraz M40a i M40b.
Trasą wyścigu była pętla wokół obiektu, licząca 4 km 100m, pokonywana 10-krotnie przez zawodników kategorii A (41 km) oraz 8-krotnie przez zawodników kategorii B (32 km 800m).
Od samego początku już podczas rekonesansu wiadomym było, że wiatr oraz znajomość toru a w szczególności technika odpowiedniego pokonywania zakrętów i jak
najkrótszego możliwego toru jazdy będzie kluczowa dla urwania bądź utraty cennych sekund.
Doskonałą znajomością swojego domowego obiektu, na którym ściagają się na codzień, wykazali się zwycięzcy zawodów open czyli drużyna FTI Racing Team, której serdecznie gratulujemy wyniku oraz średniej prędkości na poziomie 48,3 km/h. Na pewno przy bardziej sprzyjających warunkach wietrznych istniałaby szansa na pokonanie magicznej bariery 50 km/h.
A oto wyniki naszych składów.
1. W kategorii A najlepiej pojechała drużyna w składzie Dominik Omiotek, Dominik Kapusta, Adam Ostojski i Łukasz Matusiak. Nasi koledzy uzyskali 4 rezultat.
2. Druga drużyna w tej kategorii, w skład której weszli Tomasz Czechowski, Tomasz Grzegory, Robert Palewicz oraz Daniel Warach, uplasowała się na miejscu 9.
3. Trzeci skład w kategorii A to Sławomir Grzesiak, Maciej Świt, Paweł Kałuszka oraz Tomasz Dąbek zajęła 11 miejsce.
4. W kategorii B jedyni nasi reprezentanci, zajęli 4 miejsce, tracąc do brązowego medalu jedynie niecałe 16 sekund, co biorąc pod uwagę dystans było niewielką stratą. W składzie znaleźli się Grzegorz Turkiewicz, Mariusz Piasecki, Wojciech Maciąg i Dariusz Malinowski.
Na torze w Poznaniu panowała cały dzień wymarzona, piękna i słoneczna pogoda; obiekt doskonale sprawdził się w roli organizatora. Gratulujemy wszystkim mistrzowskim drużynom i do zobaczenia za rok ponownie na linii startu.
Poniżej przesyłamy kilka zdjęć naszych zawodników.

PRZEŁOMY WISŁOKA I POKAZ FORMY PIOTRA TOMANA

Bardzo dobrymi rezultatami zakończyli zmagania podczas Przełomów Wisłoka kolarze GATTA Bike – RS. Na ciężkiej i selektywnej trasie najlepiej poradził sobie Piotr Tomana, zajmując 1 miejsce open i wygrywając kategorię wiekową.
Pozostali nasi koledzy poradzili sobie jednak równie dobrze. Krzysztof Sólnica zajął świetne 3 miejsce w kategorii C. Dariusz Malinowskinatomiast przyjechał na metę 5-ty w tej samej kategorii. I jak tu nie gratulować skoro wszyscy nasi kolarze uplasowali się na takich pozycjach? Gratulujemy. Startowało łącznie ponad 120 zawodników.

PIOTREK STĘPNIK 4-TY W BIAŁEJ RAWSKIEJ

Na wyścigu w Białej Rawskiej, organizowanym przez ZTC, na 100-kilometrowej trasie wystartował jedyny kolarz Gatta Bike-RS, Piotrek Stepnik. Od samego początku próbował ucieczek i szarpnięć ale nie udało się uciec choć na minimalna odległość. W drugiej części dystansu Piotrek kasował ucieczki i pilnował aby nikt nie odjechał, gdyż wszystko wskazywało na finisz z grupy. Niestety ucieczka odeszła choć miała minimalna przewagę kilku sekund. Mocny i ciężki technicznie finisz po kilku ostrych zakrętach dał Piotrkowi 3 miejsce z finiszującej grupy. W całej stawce Piotrek ukończył wyścig zajmując 6 miejsce open i 4 w kategorii. Ucieczka dojechała z przewaga jedynie 5s. Gratulujemy Piotrkowi postawy, na pewno gdyby był ktoś do pomocy, wyścig zakończyłby się dla Niego na podium. Przez cały wyścig panowała temperatura ponad 30 stopni.

DARIUSZ MALINOWSKI WYGRYWA WYŚCIG W ZIELEŃCU PO SOLOWEJ AKCJI

Najświeższe wieści prosto z Zieleńca. Spieszymy poinformować, że kolarz GATTA Bike – RS, Dariusz Malinowski wygrał Open po solowej ucieczce wyścg po górach Stołowych.
Na trasie liczącej 95 km i 1900m przewyższenia Darek osiągnął prędkość średnią ponad 31 km/h. Nie tylko sama trasa dała w kość kolarzom. Wysoka temperatura i duża wilgotność powietrza nie pomagała w swobodnej jeździe i oddychaniu. Niemniej jednak Darek poradził sobie doskonale wygrywając zarówno swoją kategorię wiekową jak cały wyścig Open.
Widać, że ciężka praca na początku sezonu i mozolnie budowana forma przynoszą efekty. Darku czekamy na więcej 🙂

TATRA ROAD RACE ZDOBYTA !!!

Piekielnie ciężka była w tym roku edycja Tatra Road Race.
Na królewskim dystansie kolaże mieli do pokonania ponad 120 km z 3200 m przewyższenia. W obu dystansach (długim i krótkim) wystartowało łącznie ponad 650 uczestników. Wyścig co roku zbiera co raz lepsze opinie a organizacja zawodów stoi na najwyższym możliwym poziomie. Tutaj chcielibyśmy personalnie pogratulować i podziękować Krystian Piróg, który jak niewiele osób w Polsce tak angażuje się w stworzenie wszystkim zawodnikom zawodów o poziomie, którego nie powstydziłby się zawodowy peleton.
Zwycięzcą tego jednego z najcięższych wyścigów w Polsce na długim dystansie okazał się zawodnik GATTA Bike – RS Piotr Tomana. Piotrek wygrał po ucieczce, z której odjechał w drugiej połowie wyścigu solo. Pokonał m.in. takich asów jak Michał Bogdziewicz, którego poziomu nikomu nie trzeba argumentować. Serdecznie gratulujemy i dziękujemy za formę, która pozwala wygrywać tak ciężkie zawody. Pochwały i podziękowania należą się jednak wszystkim zawodnikom naszego klubu, których wyniki przyprawiają nas o dumę.
2 miejsce w kategorii M40 zajął kolejny Mariusz Piasecki – Mariuszowi idzie rewelacyjnie w tym sezonie, zdobył kolejne pudło i trzymamy kciuki za kolejne sukcesy. Przyjechał na metę 6 open, co jest świetnym wynikiem. Dalsze miejsca w dystansie 122 km zajęli Mirosław Sólnica i Krzysztof Sikora – naszym zdaniem sama decyzja o starcie w tak piekielnie trudnym wyścigu na najdłuższym dystansie generuje automatyczny szacunek dla obu zawodników. Kto w tempie wyścigowym przejechał ten wyścig na pewno podziela nasze zdanie.
Na dystansie krótszym na podium (3 miejsce) w klasyfikacji kategorii M40 uplasował się Dariusz Malinowski. Ewidentnie po 3-im już obozie w tym roku (Calpe, Chorwacja, Toskania) noga kręci się co raz lepiej i trzymamy kciuki za kolejne starty i sukcesy Darka. Darek w klasyfikacji open był 18-ty.
20-ty open był Tomek Gryglik, co na ponad 350 startujących na tym dystansie jest także wynikiem godnym gratulacji.
Dla zainteresowanych szerszym opisem wyścigu polecamy kliknąć w poniższy link, dołączamy też kilka zdjęć. Widać, że naszym zawodnikom specjalizującym się w jeździe po górach ściganie sprawia przyjemność i dobrze się czują w swoim towarzystwie 🙂
http://naszosie.pl/2017/07/10/tatra-road-race-2017-piekielnie-ciezka-edycja-rekordem-frekwencji/

GATTA BIKE-RS Z MEDALEM MISTRZOSTW POLSKI MTB

ŁUKASZ MATUSIAK WYWOZI BRĄZOWY MEDAL MISTRZOSTW POLSKI XCO ZE STOLICY!

Przedstawiamy Wam relację z wyścigu na gorąco:

„Mimo, że MP XCO były moją docelową imprezą w tym sezonie, do Warszawy nie jechałem nastawiony bojowo – zatrucie pokarmowe i sromotny łomot w Pucharze Mazowsza na tydzień przed startem skutecznie pohamowały mój entuzjazm. Mimo wszystko postanowiłem wystartować! Założenia były proste – zacząć w miarę spokojnie i rozłożyć siły tak, by nie brakło w końcówce. Niestety nie miałem okazji przejechać trasy przed zawodami, chociaż znajomość, naszpikowanej tyloma trudnościami technicznymi trasy znacząco wpływa na tempo jazdy. Postanowiłem więc objechać trasę z samego rana, tuż przed startem młodzików – mój objazd skończył się już po kilku minutach… zbyt niskie ciśnienie w „bezdętkówce” zaowocowało zerwaniem opony z obręczy po lądowaniu z dropa. Ale przyjąłem to ze stoickim spokojem „na klatę”. Trzeba było tylko założyć dętkę…
Później było już bezproblemowo, wszystko o czasie, organizacja na naprawdę wysokim poziomie! Rozstawienie z pierwszej linii i dobry start pozwoliły kontrolować wyścig od początku, kończąc rozbiegówkę na 4 pozycji. Na pierwszym okrążeniu do przodu odskoczyli zawodnicy Rybczyński Team, a ja z Michał Ficek zmienialiśmy się na prowadzeniu pogoni. Ogromny doping ze strony mojego prywatnego fan-club’u dodawał mi skrzydeł!! Z okrążenia na okrążenia noga kręciła się coraz lepiej, a sekcje techniczne sprawiały coraz więcej zabawy. Rywalizacja na trasie była dzisiaj naprawdę bardzo wyrównana, a walka toczyła się aż do samej kreski – po sprinterskim finiszu udało się wywalczyć BRĄZOWY MEDAL! ? Zwyciężył Bartłomiej Oleszczuk, srebro dla Michał Ficek.
Oczywiście przed wyścigiem brąz brałbym w ciemno ale pozostaje mały niedosyt bo różnice na mecie minimalne, a niegroźny upadek na ostatnim okrążeniu prawdopodobnie pokrzyżował walkę o jeszcze wyższą lokatę.
Dziękuję moim dzisiejszym rywalom za super-sportową walkę ale przede wszystkim moim bliskim za niosący doping na trasie – bez Was ten sukces nie smakowałby tak bardzo! ?