Category Archives: AKTUALNOŚCI

GATTA BIKE-RS Z MEDALEM MISTRZOSTW POLSKI MTB

ŁUKASZ MATUSIAK WYWOZI BRĄZOWY MEDAL MISTRZOSTW POLSKI XCO ZE STOLICY!

Przedstawiamy Wam relację z wyścigu na gorąco:

„Mimo, że MP XCO były moją docelową imprezą w tym sezonie, do Warszawy nie jechałem nastawiony bojowo – zatrucie pokarmowe i sromotny łomot w Pucharze Mazowsza na tydzień przed startem skutecznie pohamowały mój entuzjazm. Mimo wszystko postanowiłem wystartować! Założenia były proste – zacząć w miarę spokojnie i rozłożyć siły tak, by nie brakło w końcówce. Niestety nie miałem okazji przejechać trasy przed zawodami, chociaż znajomość, naszpikowanej tyloma trudnościami technicznymi trasy znacząco wpływa na tempo jazdy. Postanowiłem więc objechać trasę z samego rana, tuż przed startem młodzików – mój objazd skończył się już po kilku minutach… zbyt niskie ciśnienie w „bezdętkówce” zaowocowało zerwaniem opony z obręczy po lądowaniu z dropa. Ale przyjąłem to ze stoickim spokojem „na klatę”. Trzeba było tylko założyć dętkę…
Później było już bezproblemowo, wszystko o czasie, organizacja na naprawdę wysokim poziomie! Rozstawienie z pierwszej linii i dobry start pozwoliły kontrolować wyścig od początku, kończąc rozbiegówkę na 4 pozycji. Na pierwszym okrążeniu do przodu odskoczyli zawodnicy Rybczyński Team, a ja z Michał Ficek zmienialiśmy się na prowadzeniu pogoni. Ogromny doping ze strony mojego prywatnego fan-club’u dodawał mi skrzydeł!! Z okrążenia na okrążenia noga kręciła się coraz lepiej, a sekcje techniczne sprawiały coraz więcej zabawy. Rywalizacja na trasie była dzisiaj naprawdę bardzo wyrównana, a walka toczyła się aż do samej kreski – po sprinterskim finiszu udało się wywalczyć BRĄZOWY MEDAL! ? Zwyciężył Bartłomiej Oleszczuk, srebro dla Michał Ficek.
Oczywiście przed wyścigiem brąz brałbym w ciemno ale pozostaje mały niedosyt bo różnice na mecie minimalne, a niegroźny upadek na ostatnim okrążeniu prawdopodobnie pokrzyżował walkę o jeszcze wyższą lokatę.
Dziękuję moim dzisiejszym rywalom za super-sportową walkę ale przede wszystkim moim bliskim za niosący doping na trasie – bez Was ten sukces nie smakowałby tak bardzo! ?

LOKALNE ŚCIGANIE

 

LOKALNE ŚCIGANIE

Podczas minionego weekendu w naszej okolicy odbyły się dwa ciekawe wyścigi szosowe. W sobotę pięciu naszych zawodników wybrało się do Tuszyna na kolejną edycję Cisowianka Road Tour. Dobrze znaną nam rundę Memoriału Sławka Rubina mieliśmy pokonać 5 razy, co oznaczało dystans 110 km. Na początku drugiej rundy do 4-osobowej ucieczki przeskoczyli Adam Ostojski i Dominik Omiotek. Pod koniec rundy dogoniła ich kilkuosobowa grupa pościgowa i na czele uformowała się w ten sposób ostateczna ucieczka. Adam tego dnia był w kiepskiej dyspozycji, więc celem było tylko dojechanie w ucieczce do mety, niestety 6 km przed metą złapał gumę. Po finiszu z ucieczki Dominik zajął 7. miejsce open i 3. w kategorii M30. W grupie wyścig ukończyli Daniel Sumara i Tomek Grzegory, a Przemek Juszkiewicz wycofał się po 4 rundach i problemach sprzętowych na początku wyścigu.

Natomiast w niedzielę ścigaliśmy się w Aleksandrowie Łódzkim. Na dystansie 92 km (kat. M20 i M30) wystartowali: Dominik Omiotek, Tomek Grzegory i Tomek Dąbek. Dominik ponownie zabrał się w ucieczkę i ostatecznie do mety dojechał na 5. miejscu open i 3. w M30. Tomek Grzegory na mecie pojawił się w głównej grupie (17. open i 8. w M 30), a Tomek Dąbek wycofał się z wyścigu. Kategorie M40 i M50 również miały do pokonania dystans 92 km. Tutaj wyścig w grupie ukończył Daniel Sumara, a na początku wyścigu wycofał się Krzysiek Pawlik.

Oba wyścigi to ostatnie przetarcia przez Mistrzostwami Polski ze startu wspólnego, które odbędą się już 23 lipca w Serocku.

WIEŚCI Z TORU KOLARSKIEGO W SZCZECINIE

Nasi torowcy spędzili weekend w Szczecinie na czwartej edycji Ostroboju. Pierwszego dnia zawodnicy rywalizowali w sprincie, jeździe na 1000m, scratchu oraz wyścigu punktowym.

Po eliminacjach do sprintu (200m ze startu lotnego) drabinka eliminacyjna ułożyła się tak, że Maciej Świt i Dominik Kapusta spotkali się w 1/8 finału. Maciej wygrał ten bieg i w 1/4 czekał na niego Grzegorz Turkiewicz. Maciek wyszedł zwycięsko również z tego pojedynku, ale w dalszych etapach musiał uznać wyższość przeciwników i zakończył rywalizację na czwartym miejscu. Grzesiek natomiast wygrał czteroosobowy bieg o miejsca 5-8.

Interesujący przebieg miał scratch na 15 rund (6km), gdzie na trzeciej rundzie na solo odjechał Dominik. Wypracował przewagę około 100m i aż do ostatniej rundy trzymał prowadzenie. Niestety przed finiszem wchłonęła go grupa i ostatecznie zafiniszował na piątej pozycji.

Wyścig na 1km ze startu zatrzymanego to bardzo dobry wynik Prezesa i trzecie miejsce z czasem minimalnie poniżej 1:15. Dominik był wolniejszy o pół sekundy i uplasował się na czwartej pozycji, a Maciek Świt skończył szósty.
Na koniec dnia Dominik walczył w wyścigu punktowym, który był bardzo wyrównany a jego losy rozstrzygnęły się dopiero na ostatnim finiszu. Dominik ostatecznie zajął czwarte miejsce.

Drugi dzień zawodów rozpoczęły starty drużynowe i świetne występy naszych zawodników:
* pierwsze miejsce w sprincie drużynowym w składzie Grzegorz, Maciej, Dominik
* pierwsze miejsce w wyścigu drużynowym na 3000m w składzie Grzegorz, Maciej, Dominik i gościnnie Łukasz Bolonek z Łódzkiego Towarzystwa Cyklistów

Następnie w wyścigu na 400m ze startu zatrzymanego Grzesiek był szósty, Maciek siódmy a Dominik jedenasty. W kończącym nasze zmagania wyścigu eliminacyjnym Dominik zajął piąte miejsce.

Bardzo dziękujemy organizatorom Ostroboju Szczecin Fixed za świetne zawody, a wszystkim zawodnikom za wspaniałą atmosferę podczas tych dwóch dni na szczecińskim torze, słusznie nazywanym najlepszym betonie w Polsce.

PĘTLA BESKIDZKA ZDOBYTA !!!

Kilku kolarzy GATTA Bike – RS pojawiło się na starcie Pętli Beskidzkiej, rozgrywanej w zeszły weekend. Na starcie tych znanych i trudnych zawodów, rozgrywanych w górach stanęło ponad 200 osób. Startowano na dwóch dystansach – 160 km (3100 w pionie) oraz połowę krótszym, nieco ponad 80 km odcinku.
Dwóch zawodników naszej drużyny zdecydowało się na start w dystansie długim – Piotr Tomana i Mirosław Sólnica. Panowie poradzili sobie lepiej niż dobrze. Piotrek wygrał cały wyścig open co jest nie lada wyczynem, Mirosław przyjechał na metę jako 5-ty w kategorii. Dodać należy, że tempo jak na jazdę po górach było bardzo wysokie i średnia prędkość zwycięzcy sięgnęła prawie 32 kmh. Ogromny szacunek dla Piotra za tę wygraną.

Na dystansie krótkim startowało pięciu naszych kolegów.
Robert Konieczny – 6 miejsce w kategorii
Dariusz Malinowski – 7 miejsce w kategorii
Krzysztof Sikora – 8 miejsce w kategorii
Piotr Stępnik – 10 miejsce w kategorii
Rafał Świtkowski – 58 miejsce w kategorii (defekt)

Warto dodać, że podczas Pętli Beskidzkiej rozgrywano także jazdę indywidualną na czas. Oto wyniki tej próby:

Piotr Tomana – 1 w kategorii i 2 open
Mirek Sólnica – 3 w kategorii i 10 open
Rafał Świtkowski – 17 w kategorii i 41 open

Czasówka oczywiście prowadziła pod górę 🙂 Średnia prędkość zwycięzcy oscylowała na poziomie 19,6 kmh.

Wszystkim Panom gratulujemy postawy – wyścig był zacięty od samego początku a podjazd pod zameczek pokonywany dwukrotnie na pewno dał się każdemu we znaki. Jakość organizacji i asfaltów oraz pogoda sprawiają co roku jednak, że pętla beskidzka cieszy się rosnąc popularnością. Do zobaczenia za rok!

MARIUSZ PIASECKI DWUKROTNIE WYGRYWA W GÓRACH ŚWIĘTOKRZYSKICH

Zeszły weekend to ściganie w Beskidach i Górach Świętokrzyskich. Informacja o wynikach Pętli Beskidzkiej pojawi się jutro a tymczasem śpieszmy poinformować jak Mariusz Piasecki poradził sobie w Bielinach i Strawczynie bo to był ewidentnie Jego weekend 🙂 Na niezwykle wymagających i trudnych klasykach po sporych wzniesieniach Mariusz dwukrotnie zwyciężył w kategorii, notując dodatkowo odpowiednio 4 i 2 miejsce open. Tak rewelacyjne rezultaty to dobry prognostyk na zbliżające się wielkimi krokami najważniejsze imprezy w sezonie. Mamy nadzieję, że to nie koniec sukcesów Mariusza w tym sezonie. Trzymamy kciuki.

TRENINGI W TOSKANII

Dwójka naszych teamowych kolegów (Dominik Omiotek i Dariusz Malinowski) ostatnie kilka dni spedziło szlifując formę w Toskanii. Galerię zdjęć znajdziecie poniżej. Zazdrościmy wyjazdu, pięknych tras, Sieny, Floerencji i scenerii ze Strade Bianche.