Category Archives: AKTUALNOŚCI

Dwa dni z Gattą – dzień pierwszy

Trzecia edycja czasówki „Z Gattą na czas”, więc czas na małe podsumowanie. Dwa lata temu nasza impreza miała charakter lokalny i wewnątrzklubowy, a na starcie stawiło się nieco ponad 50 osób. Rok później impreza dołączyła do cyklu Road Maraton, który zagwarantował większy rozgłos. Liczba startujących wyniosła ok. 100 osób, czyli mniej więcej tyle samo co na innych czasówkach z cyklu. W tym roku impreza została przeniesiona bliżej miasta, a na starcie stanęło 115 uczestników. Poziom sportowy był wysoki, bowiem na starcie stanęło wielu czołowych czasowców w Polsce.

tt1

Na nasze szczęście najlepszy okazał się nasz zawodnik – Przemysław Juszkiewicz. Co ciekawe, jest to kolarz, który specjalizuje się w jeździe po górach i większość treningów poświęca doskonaleniu umiejętności potrzebnych na podjazdach. Pokonanie trasy liczącej 16,5 km zajęło Przemkowi 22 minuty i 9 sekund, co oznaczało średnią prędkość wynoszącą 44,7 km/h. Oczywiście Przemek wygrywając wyścig open zwyciężył też w swojej kategorii wiekowej A. Niespełna 2 sekundy gorzej od Przemka pojechał Jakub Gospodarczyk, jednak pozwoliło to na wygranie kategorii B. Podium w kategorii open uzupełnił Filip Matoszko (kategoria A z czasem 22:21).

tt7 2

W pierwszej 10 open aż połowa zawodników to kolarze Gatta Bike Team. 6. miejsce open i 2. w kategorii C wywalczył Mariusz Piasecki, a tuż za nim open i w kategorii wyścig ukończył Dariusz Malinowski. Co ciekawe naszych dwóch Mistrzów Polski pogodził Wojciech Kokosiński, który zwyciężył w kategorii C. W mocno obsadzonej kategorii A bardzo dobrze pojechali Dominik Kapusta i Adam Ostojski, którzy wykręcili niemalże identyczne czasy (różnica niespełna 0,5 sekundy na korzyść Dominika). Jednak zajęcie 9. i 10. miejsca open pozwoliło jedynie na 4. i 5. miejsce w kategorii, bowiem o 2 sekundy szybszy był Łukasz Staszko. Więcej szczęścia miał Paweł Chałaśkiewicz, który z czasem 23:08 wywalczył czwarte tego dnia podium dla Gatta Bike Team plasując się na 2. Miejscu w kategorii D.

tt10 2

Pozostałe wyniki kolarzy Gatta Bike Team:
– Grzegorz Turkiewicz: 19. open i 7. w kategorii C
– Wojciech Maciąg: 34. open i 12. w kategorii C
– Tomasz Grzegory: 36. open i 7. w kategorii B
– Robert Pilch: 39. open i 13. w kategorii C
– Zbigniew Toboła: 103. open i 12. w kategorii E
– Grzegorz Maruszewski: 112. open i 34. w kategorii C

Autor: Ostoj

Dwa dni z Gattą – dzień drugi

Niedzielny wyścig został podzielony na dwa dystanse – 100 i 50 km. Na starcie tego dłuższego stanęło 96 zawodników, czyli peleton był całkiem liczny. Tempo wyścigu praktycznie od początku było mocno, a pierwszy atak z grupy miał miejsce już po pierwszym zakręcie. Jednak wielu bardzo mocnych zawodników (w tym 3 kolarzy z licencją Elity) miało tego dnia ochotę na zwycięstwo, więc wszystkie ataki były bardzo szybko kasowane. Wysoki poziom sportowy przełożył się oczywiście na średnią prędkość, która po dwóch rundach wynosiła niemalże 43 km/h. Od trzeciej rundy tempo nieco zmalało. Być może kolarze zdali sobie sprawę, że nikt nie odjedzie i o wszystkim zadecyduje finisz z grupy. Nerwowa stała się dopiero końcówka czwartej rundy, kiedy to z peletonu odłączyło się kilku zawodników. Przez dłuższą chwilę grupa wisiała przed peleton i kiedy wydawało się, że uda im się dojechać do mety, mocnym skokiem pociągnął Dariusz Leduchowski i zabawa rozpoczęła się na nowo. Końcówka to już szalone tempo i szykowanie się do finałowego sprintu. Tutaj najszybszy okazał się Marek Bogusiak, drugi był Aleksander Leduchowski, a trzeci Łukasz Pawłoski (wszyscy kategoria A). Jednak zgodnie z regulaminem Aleksander Leduchowski nie został sklasyfikowany (posiada licencję Elity) i trzecie miejsce open przypadło Adrianowi Świderskiemu z kategorii B.

gatta2 1

Jeśli chodzi o poczynania kolarzy Gatta Bike Team to możemy uznać, że było lepiej niż w Buczku Emotikon wink Z drugiej strony ambicje drużyny były większe i nadal musimy pracować nad współpracą. W niedzielę najlepiej na finiszu odnalazł się Robert Pilch, który zajął 6. miejsce open i wygrał w kategorii C, tym samym zdobywając jedyne pudło dla Gatta Bike Team podczas niedzielnego wyścigu. W głównej grupie wyścig ukończyli również: Dominik Omiotek, Adam Ostojski, Paweł Chałaśkiewicz, Darek Malinowski, Kamil Wójt i Przemek Juszkiewicz. Tuż za peletonem dojechał Łukasz Lisowski, a za nim Wojtek Maciąg. Wyścigu nie ukończyli Dominik Kapusta i Tomek Grzegory.

gatta4 2

Warto również pamiętać o uczestnikach krótszego dystansu. Tutaj najszybszy okazał się Dominik Treller (kategoria M) przed Waldemarem Kaczmarkiem (kategoria E) i Franciszkiem Wróblem (kategoria M). Wśród Pań triumfowały Krystyna Sabaj (K1) i Anna Madej (K2). Pośród Panów z kategorii A-D zwyciężył Tomasz Dąbek przed Markiem Góreckim i Krzysztofem Misztelą.

Meldunek z Pętli Beskidzkiej

W miniony weekend (4-5 lipca) pięciu naszych zawodników pojawiło się na trasie Pętli Beskidzkiej. W sobotę Dominik Omiotek, Przemysław Juszkiewicz, Dariusz Malinowski i Kamil Wójt wystartowali w wyścigu na dystansie PRO. Zawodnicy do pokonania mieli 5 ciężkich rund, w sumie 96 km i niecałe 2700 m przewyższenia. Ściganie zdecydowanie utrudniała bardzo wysoka temperatura, która utrzymywała się w Wiśle przez cały weekend. Początek wyścigu był bardzo szybki, w pierwszej grupie pojechał Dominik i Przemek. Niestety dla obu pierwsza pętla nie była szczęśliwa. Przemek złapał gumę po pierwszym zjeździe przez co stracił sporo czasu do czołowej grupy, a Dominik przeciął szytkę co skończyło się dość poważną kraksą. Na szczęście Dominikowi nic poważnego się nie stało, ale musiał się wycofać z wyścigu. Mimo „drobnych” problemów start można uznać za udany. Najszybciej do mety dojechał Przemek (14 miejsce open i 7 w kategorii), następnie na mecie zameldował się Darek (27 miejsce open i 4 w kategorii) oraz Kamil (52 miejsce open i 18 w kategorii).

DSC 4665

W niedzielę Przemek, Kamil i Wojtek Maciąg wzięli udział w jeździe indywidualnej na czas „Pod Zameczek”. Najlepiej z naszych zawodników pojechał Przemek wygrywając w swojej kategorii wiekowej (5 miejsce open i 1 w kategorii). Kamil Wójt zajął 25 miejsce open i 7 w kategorii a Wojtek Maciąg 40 open i 10 w kategorii.

unnamed

Autor: Przemo

Łukasz Matusiak ponownie najlepszy!

Na szczęście, po nieudanym dla nas wyścigu w Buczku, honor Gatta Bike Team uratował Łukasz Matusiak. W niedzielę zwyciężył podczas wyścigu XC MediCup w Zgierzu. Oto jak wyglądała rywalizacja na trasie:

„Mimo, że mieszkam zaledwie 50km od Zgierza, na Malince ścigałem się po raz pierwszy. Już po objeździe trasy nie mogłem doczekać się wyścigu bo zgierskie tereny bardzo przypadły mi do gustu. Trasa zawiera w sobie wszystko, co trasa do Cross Country zawierać powinna – dropy, single, techniczne podjazdy i zjazdy!
Na starcie jak z armaty wystrzelił Michał Cąpała (RMF ROCKSTAR MTB TEAM) i od razu zyskał kilkanaście metrów przewagi. Pół okrążenia zajęło mi doskoczenie mu do koła. Okazało się, że to tempo rozerwało całą stawkę i utrzymał się z nami jeszcze tylko Łukasz Staszko (Maxxbike Team). Łukasz niestety zaliczył wywrotkę i stracił z nami kontakt. Na drugim okrążeniu wyszedłem na prowadzenie i przycisnąłem mocniej na stromym, technicznym podjeździe. Zobaczyłem, że Michał został lekko z tyłu więc poprawiłem na kolejnym podjeździe. W pewnym momencie miałem już około 20 sekund przewagi. Pod koniec drugiej rundy musiałem jednak trochę odpuścić by dać odpocząć zakwaszonym już mięśniom. Wtedy Michał odrobił do mnie dystans.
Trzecią rundę rozpoczęliśmy niemalże razem. Tempo zaczęło rosnąć i w końcówce trzeciej rundy na wyboistym podjeździe coś chrupnęło w korbie mojego rywala – urwał pedał! Trochę przedwcześnie zacząłem cieszyć się ze zwycięstwa, byłem pewien, że kolejni zawodnicy mają już sporą stratę. Rozluźnienie jednak nie trwało długo, za moimi plecami nagle pojawił się Mariusz Marszałek (Kettler Bike Team), który naciskał bardzo mocno. Dużo zdrowia kosztowało mnie utrzymanie mojej przewagi na kolejnych trzech rundach ale udało się. Dowiozłem zwycięstwo z 15 sekundową przewagą nad Mariuszem. Trzeci na metę wjechał Paweł Król (Warszawski Klub Kolarski).”

11401388 960325580684297 9126150234398736502 n

Autor: Ostoj/Matys

Ciężki wyścig w Buczku

W niedzielę w 9-osobowym składzie stawiliśmy się w Buczku, gdzie zaprzyjaźniony Klub Rowerowy Jastrzębie Łaskie organizował II Truskawkowy Wyścig Rowerowy. Do pokonania mieliśmy 5 rund, które łącznie dały dystans niespełna 90 km. Szybka runda wraz ze świetną organizacja oraz mocnymi rywalami gwarantowały bardzo ciekawy wyścig. Nasi zawodnicy od startu jechali aktywnie i starali się nie dopuścić do ucieczek. Niestety w końcówce zabrakło drużynowego zgrania i ostatecznie wyścig nie ułożył się po naszej myśli. Po finiszu z grupy zwyciężył Dariusz Leduchowski, a najwyżej sklasyfikowanym z naszych zawodników był Grzegorz Turkiewicz, który zajął 8. miejsce. Pozycję za nim znalazł się Robert Pilch, a pozostali zawodnicy ukończyli wyścig na dalszych miejscach w głównej grupie.

Na szczęście szansa na rewanż już za dwa tygodnie w Zduńskiej Woli, gdzie podczas wyścigu ze startu wspólnego postaramy się wyciągnąć wnioski z II Truskawkowego Wyścigu Rowerowego i powalczyć o czołowe lokaty.

Autor: Ostoj

Kross Road Tour w Głownie

W sobotę Gatta Bike Team w 6-osobowym składzie wybrała się do Głowna, gdzie odbyła się II edycja Kross Road Tour, czyli wyścigu szosowego organizowanego przez Cezarego Zamanę. Trasa wyznaczona wspólnie z Darkiem Baranowskim, byłym kolarzem zawodowym, okazała się bardzo wymagająca. Spora liczba zakrętów, kilka podjazdów oraz wąskie drogi sprawiły, że rywalizacja na trasie nie była łatwa. Zawodnicy mieli do pokonania 3 rundy + dojazdówkę, co łącznie dało 85 km.

DSC 0056

Z naszych zawodników najlepiej spisał się Przemek Juszkiewicz, który po aktywnej pracy w peletonie i licznych próbach ucieczki, pojechał w głównej grupie uciekającej. Ostatecznie Przemek zajął 6. miejsce open i 4. w kategorii M2. W drugiej ucieczce znalazł się Robert Pilch, który wywalczył 2. miejsce w kategorii M3 i 8. open. W głównej grupie wyścig ukończyli Adam Ostojski (31. open i 4. w M1) oraz Grzegorz Turkiewicz (45. open i 9. w M4), który na ostatnich metrach uczestniczył w kraksie, co wyeliminowało go z walki o lepszą lokatę. Tuż za główną grupą do mety dojechał Kamil Wójt (55. open i 16. w M2). Niestety wyścigu nie ukończył Tomek Grzegory, który na początku pierwszej rundy uczestniczył w kraksie i musiał wycofać się z wyścigu.

Autor: Ostoj