Aniu i Łukaszu, nie wszyscy możemy byc dzisiaj z Wami, ale w trakcie składania przez Was przysięgi małżeńskiej z pewnością myślami będziemy z Wami. Z tej właśnie okazji życzymy Wam wszystkiego najlepszego na nowej drodze życia!
Category Archives: AKTUALNOŚCI
Gatta Bike Team najmocniejsza po 9 etapach!
Po 9 etapach Road Maratonu GATTA BIKE TEAM prowadzi w klasyfikacji drużynowej całego cyklu! Na ten moment mamy 83 punkty przewagi nad BGŻ ESKA TEAM. Jednak sytuacja punktowa w pierwszej piątce jest dość napięta. Do końca pozostało jeszcze 7 wyścigów jednodniowych i 2 wyścigi cztero-etapowe, więc będzie jeszcze sporo walki.
W klasyfikacjach indywidualnych również radzimy sobie bardzo dobrze. W tym roku organizatorzy przewidzieli podział klasyfikacji generalnych na 3 kategorie: na czas, nizinną i górską. Nasi zawodnicy znajdują się na następujących miejscach:
GENERALKA NA CZAS:
– kategoria B: Tomek Grzegory 3. miejsce
– kategoria C: Darek Malinowski 1. miejsce, Grzegorz Turkiewicz 3. miejsce, Wojtek Maciąg 8. miejsce
– kategoria H: Adam Ostojski 2. miejsce
GENERALKA NIZINNA:
– kategoria B: Tomek Grzegory 2.miejsce, Piotr Stępnik 6. miejsce
– kategoria C: Robert Pilch 2. miejsce, Darek Malinowski 3. miejsce, Grzegorz Turkiewicz 4. miejsce, Wojtek Maciąg 9. miejsce
GENERALKA GÓRSKA:
– kategoria B: Łukasz Lisowski 3. miejsce
– kategoria C: Darek Malinowski 3. miejsce, Wojtek Maciąg 6. miejsce
Kolarze rywalizują dodatkowo w klasyfikacji o Puchar Sylwestra Szmyda, gdzie liczą się wszystkie starty. Do tej pory Darek Malinowski znajduje się na 3. miejscu. Na wysokim 9. miejscu sklasyfikowany jest też Grzegorz Turkiewicz. Spore zmiany w generalce nizinnej i czasowej zajdą prawdopodobnie po najbliższym weekendzie kiedy to wystartujemy w 4 etapowej Vuelcie Lubelskiej (2 etapy płaskie i 2 czasówki).
Autor: Ostoj
Dwudniowe zmagania w górach
Ostatni weekend oznaczał dla zawodników Gatta Bike Team ciężkie wyścigi górskie organizowane w ramach Road Maratonu. W sobotę ścigaliśmy się w Nowym Wiśniczu, a dzień później rywalizacja przeniosła się do Makowicy.
Pierwszego dnia na linii startu ustawiło się 5 zawodników naszego klubu: Kacper Łochowski, Łukasz Lisowski, Wojtek Maciąg, Darek Malinowski i Piotr Stępnik. Kolarze mieli do pokonania 119 km, a po drodze uzbierało się trochę ponad 2000 metrów przewyższenia. Do tego wszystkiego doszły zmienne warunki pogodowe. Zawodnicy jechali w deszczu, a momentami padał nawet grad. W tych dość ciężkich warunkach najlepiej z naszych pojechał Łukasz Lisowski, który zajął 17. miejsce open i 9. w kategorii B. Tuż za nim na metę wjechał Darek Malinowski, który w kategorii C był czwarty. Wyścig ukończyło 146 osób, więc te wyniki możemy uznać za bardzo dobre. Ponadto na 57. miejscu open i 16. w kategorii C przyjechał Wojtek Maciąg, a Piotrek Stępnik po walce z defektami dojechał na 80. miejscu open i 27. w kategorii B. Niestety więcej pecha od Piotrka miał Kacper Łochowski, który jechał bardzo dobrze jednak po 45 kilometrach pękł mu hak od przerzutki i ostatecznie nie mógł ukończyć wyścigu.
W niedzielę na kolarzy czekała góra, której początek zlokalizowany jest w miejscowości Makowica. Wyścig zaliczany był do klasyfikacji czasowej i polegał po prostu na jak najszybszym podjechaniu na wzniesienie. Sprawa wydaje się prosta, a wrażenie to może potęgować dystans zaledwie 3,3 km. Jednak w tym przypadku pozory mylą i walka z podjazdem była niezwykle ciężka. Dwa punkty o największym nachyleniu na trasie to 28% i 30%. Jednak w wielu miejscach liczniki rowerowe wskazywały 18-20%. W tych warunkach czas zwycięzcy wynoszący 13 minut i 22 sekundy okazał się naprawdę rewelacyjny. Spośród naszych zawodników najmocniejszy okazał się Kacper Łochowski, który zrehabilitował się za sobotni wyścig i wygrał kategorię wiekową H oraz zajął 4. miejsce open. Kacper z czasem 14 minut i 20 sekund długo utrzymywał się na prowadzeniu w wyścigu. Pozostałe wyniki kolarzy Gatta Bike Team przedstawiają się następująco:
– Darek Malinowski 28. miejsce open i 7. miejsce w kategorii C
– Wojtek Maciąg 39. miejsce open i 11. miejsce w kategorii C
– Grzegorz Turkiewicz 43. miejsce open i 13. miejsce w kategorii C
– Tomek Grzegory 53. miejsce open i 13. miejsce w kategorii B
– Adam Ostojski 76. miejsce open i 12. miejsce w kategorii H
Już w piątek wracamy na kolarskie trasy i w ramach Road Maratonu wystartujemy w 4-etapowej Vuelcie Lubelskiej rozgrywanej w okolicach Parczewa. Trzymajcie kciuki!
Autor: Ostoj
Mistrzostwa Polski w Jeździe na Czas
W weekend na przełomie maja i czerwca odbyły się Mistrzostwa Polski Masters w Jeździe na Czas. Zawody podzielone były na dwie części rozgrywane w okolicach Częstochowy. W sobotę 31 maja kolarze rywalizowali w Złotym Potoku w ramach Mistrzostw Polski w Jeździe Indywidualnej na Czas. Natomiast dzień później w Kłobucku odbyły się Mistrzostwa Polski w Jeździe Dwójkami na Czas.
W rywalizacji nie mogło zabraknąć naszych stałych czasowców, ścigających się regularnie w Road Maratonie. Pierwszego dnia rywalizacja toczyła się na trasie o długości 20 km. Nasz klub reprezentowało trzech zawodników: Darek Malinowski, Wojtek Maciąg i Grzegorz Turkiewicz. Bardzo dobrze spisał się Darek, który w kategorii M40A dojechał do mety na 8. miejscu. Jak przystało na Mistrzostwa Polski wyścig był silnie obsadzony, więc 8. pozycja, na 32 osoby startujące w tej kategorii, to bardzo dobry wynik. W kategorii M40B wystąpiła nasza pozostała dwójka. Wojtek uplasował się na 15. miejscu. na 24 startujących. Niestety Grzegorz z powodu defektu nie ukończył wyścigu.
Drugiego dnia rywalizacja przeniosła się do Kłobucka, gdzie rozegrano Mistrzostwa Polski w Jeździe Dwójkami na Czas. Po nieudanym sobotnim występie rewanż wziął Grzegorz Turkiewicz, który w parze z Andrzejem Liwińskim z Łodzi zajął 3. miejsce w kategorii M40B. Panowie stracili do drugiej pozycji zaledwie 1/10 sekundy. Natomiast w mocnej kategorii M40A parę zawodników Gatta Bike Team utworzyli Darek Malinowski i Robert Pilch. Na 14 sklasyfikowanych drużyn nasza dwójka dojechała na bardzo dobrym 5. miejscu.
Gatta Bike Team mimo skromnego składu zaprezentowała się na Mistrzostwach Polski w Jeździe na Czas całkiem przyzwoicie. Mamy nadzieję, że podobnie będzie w czasówkach z cyklu Road Maraton. Jedna z nich odbędzie się już 12 lipca w Zduńskiej Woli jako II Mistrzostwa Gatty. Zapraszamy!
Autor Ostoj
Cztery wyścigi w jeden weekend – sobota
W miniony weekend zawodnicy Gatta Bike Team ścigali się w aż czterech wyścigach. W sobotę można było nas zobaczyć w województwach śląskim i opolskim, a w niedzielę ponownie w opolskim oraz w łódzkim. W każdym wyścigu udało się nam zająć miejsce na podium, więc weekend uznajemy za zaliczony. Na początek zapraszamy do zapoznania się z relacją z dwóch sobotnich wyścigów.
W sobotę weekendową rywalizację otworzyli kolarze górscy, którzy rywalizowali w Bike Maratonie w Wiśle. To już czwarta edycja tego cyklu w tym sezonie i powoli zbliżamy się do półmetka rywalizacji. Tym razem nasi zawodnicy rywalizowali na dystansie Mega o długości 41 km. Teoretycznie dystans wydaje się krótki, jednak trasa była trudna, a dodatkowo kolarze mieli do pokonania ok. 1800 metrów przewyższenia. Wszystko to ma odzwierciedlenie w wynikach, ponieważ średnia prędkość zwycięscy dystansu Mega wyniosła zaledwie 20,86 km/h. Spośród kolarzy Gatta Bike Team najlepiej spisał się Kacper Łochowski, który dojechał do mety na 30. miejscu open i 2. miejscu w kategorii M1, potwierdzając tym samym, że w tym sezonie jest w naprawdę dobrej formie. Tym razem pecha miał Przemek Juszkiewicz, który na pierwszym zjeździe przebił dętkę przez co ostatecznie wylądował na 48. miejscu open i 24. pozycji w kategorii M2. Natomiast Krzysiek Koperwas dotarł do mety na 87. miejscu open i 6. miejscu w kategorii M1. Kolejne zmagania z cyklu Bike Maraton odbędą się 28 czerwca w Myślenicach, gdzie oczywiście nie zabraknie zawodników Gatta Bike Team.
Również w sobotę na trasy Road Maratonu wrócili nasi szosowcy, na których czekał wyścig w Leśnicy rozgrywany na trasie o długości 107 km. Zawody były zakwalifikowane jak wyścig płaski, jednak na trasie nie zabrakło większych i mniejszych wzniesień. Sobotnie zmagania ukończyło 186 osób, a najlepiej z naszych pojechał Robert Pilch, który dojeżdżając do mety ze średnią prędkością 36,5 km/h, wywalczył 3. miejsce w kategorii C oraz 18. miejsce open.
Pozostali kolarze Gatta Bike Team zajęli następujące miejsca:
– Łukasz Lisowski 27. miejsce open i 12. miejsce w kategorii B
– Grzegorz Turkiewicz 33. miejsce open i 10. miejsce w kategorii C
– Darek Malinowski 40. miejsce open i 11. miejsce w kategorii C
– Piotrek Stępnik 80. miejsce open i 30. miejsce w kategorii B
– Wojtek Maciąg 82. miejsce open i 25. miejsce w kategorii C
– Tomek Grzegory 99. miejsce open i 38. miejsce w kategorii B
Autor: Ostoj
Cztery wyścigi w jeden weekend – niedziela
Po sobotnim ściganiu przegrupowaliśmy nieco składy i powróciliśmy do kolarskich zmagań w niedzielę. Główną imprezę tego dnia była dla nas Drużynowa Jazda na Czas rozgrywana w Leśnicy. Organizatorzy przygotowali pętlę o długości 46 km, którą część zawodników znała z sobotniego wyścigu. Gatta Bike Team wystawiła na czasówkę dwie drużyny w następujących składach:
Drużyna 1: Grzegorz Turkiewicz, Robert Pilch, Darek Malinowski, Łukasz Lisowski i Przemek Juszkiewicz
Drużyna 2: Wojtek Maciąg, Tomek Grzegory, Kacper Łochowski i Krzysiek Koperwas.
Chcąc liczyć się w generalnej klasyfikacji drużynowej należało dobrze spisać się właśnie w drużynowej czasówce. Nie zawiodła drużyna nr 1, która wywalczyła 3. miejsce ze średnią prędkością ok. 38.1 km/h. Bardzo dobrze spisała się też druga nasza drużyna, która zajęła 6. miejsce na 16 sklasyfikowanych zespołów.
Również w niedzielę odbywał się po raz czwarty Supermaraton Jastrzębi Łaskich. Impreza w tym roku mocno się rozrosła i na stracie stanęło prawie 600 osób. Jako, że wyścig jest rozgrywany praktycznie na naszej ziemi nie mogło również zabraknąć naszych zawodników. Po sobotnim ściganiu w Leśnicy w Łasku wystartował Piotrek Stępnik, który na dystansie Mini (70 km) zajął 3. miejsce w kategorii M2, a tuż za nim znalazł się Adam Ostojski. Panowie w klasyfikacji open zajęli odpowiednio 19. i 20. miejsce na 236 osób, które ukończyły wyścig. Na dystansie Mini wystartował również Grzegorz Maruszewski, który dojechał do mety na 130. miejscu open i 47. w kategorii wiekowej M4. Natomiast na dystansie Mega liczącym 140 km pojechał Leszek Krystyniak i ostatecznie zakończył wyścig na 64. miejscu open i 14. w kategorii M5.
Ostatecznie przez dwa weekendowe dni wystartowaliśmy w czterech wyścigach. Kacper zajął 2. miejsce w Bike Maratonie, Pilu i Kormoran 3. w Road Maratonie i Supermaratonie Jastrzębi Łaskich. Do tego wszystkiego dołożyliśmy 3. miejsce w drużynowej jeździe na czas. Do końca sezonu jeszcze sporo czasu i wyścigów, więc mamy nadzieję stawać na podium jeszcze nie raz. Najbliższe okazje ku temu już za tydzień. W ramach Road Maratonu mamy do przejechania dwa etapy: górski wyścig w Nowym Wiśniczu i czasówkę (uphill) w Makowicy.
Autor: Ostoj